Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 czerwca 2025 18:48
Reklama
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Cyprian Kamil Norwid zamiast Hanki Sawickiej? Będą konsultacje zmiany nazwy ulicy

Chorzowski Urząd Miasta wciela w życie ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.
Cyprian Kamil Norwid zamiast Hanki Sawickiej? Będą konsultacje zmiany nazwy ulicy

Zapis ustawowy przyjęty decyzją Sejmu 1 kwietnia 2016 roku wszedł w życie we wrześniu. Celem tej ustawy jest wymuszenie zmiany nazwy ulic, placów i budowli nawiązujących do osób, zdarzeń i wszelkiej symboliki komunistycznej jako systemu totalitarnego panującego w Polsce w latach 1944-1989. Sporo bowiem pozostało jeszcze takich reliktów przeszłości w formie nazewnictwa ulic Armii Czerwonej, 2 lipca czy PKWN, a nawet nawiązujących do prominentnych postaci poprzedniego ustroju jak Marcel Nowotka czy Karol Świerczewski.

 

Kim była Sawicka?

Funkcjonowanie takich nazw budzi wiele kontrowersji. Tak jest w przypadku jednej z ulic w Chorzowie Batorym. Mowa o ulicy Hanki Sawickiej, właściwie Hannie Krystynie Szapiro, pseudonim Hanka, polskiej działaczce komunistycznej pochodzenia żydowskiego, pierwszej przewodniczącej istotnego dla PZPR Związku Walki Młodych. Sawicka zginęła 19 marca 1943 roku w więzieniu na Pawiaku, po spotkaniu na warszawskim Starym Mieście przy ul. Mostowej między nią, dowódcą warszawskiego oddziału Gwardii Ludowej - Janem Strzeszewskim ps. „Wiktor” i dowódcą oddziału zbrojnego ZWM - Tadeuszem Olszewskim ps. „Zawisza”, podczas którego doszło do strzelaniny i schwytania Sawickiej.

Sawicka związana była z organizacjami komunistycznymi od lat nastoletnich. Po zdaniu matury i rozpoczęciu studiów na Wydziale Prawa UW w 1935 r. została aktywistką Organizacji Młodzieży Socjalistycznej „Życie”, która znajdowała się pod silnymi wpływami nielegalnego Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej i Komunistycznej Partii Polski.

Od początku okupacji działała w związkach antynazistowskich, wraz z rówieśnikami wydała w okupowanej stolicy pierwsze podziemne pismo „Wolność”. Związana była z organizacją młodzieżową „Spartakus”, którą rozwiązano latem 1940 roku przeszła ostatecznie wraz z częścią działaczy do innego środowiska komunistycznej konspiracji – tzw. grupy akademickiej, która opowiadała się za posłuszeństwem polityce Stalina.

Jako Żydówce narażonej na przesiedlenie do getta pomagali przyjaciele. Szapiro wkrótce zmieniła nazwisko na polskobrzmiące Sawicka i prowadziła pracę wydawniczą i kolportażową, niosła pomoc ludziom z getta, była inicjatorką utworzenia „Komitetu Pomocy Ofiarom Faszyzmu”.

W styczniu 1942 roku została formalnie członkiem Polskiej Partii Robotniczej, organizacji tworzonej z nadania i w myśl instrukcji Stalina przez grupę Marcelego Nowotki. Rok później obwołano ją redaktorem nowego konspiracyjnego pisma komunistycznego „Walka Młodych”, co później wylansowano jako tożsame z funkcją przewodniczącej w rzeczywistości nie istniejącego Związku Walki Młodych (ZWM), którego powstanie ogłoszono latem 1943 roku. Powstanie Związku Walki Młodych PPR ogłosiła w lipcu 1943 roku.

PRL podkreślił, a nawet zbudował legendę Sawickiej jako „pierwszej przewodniczącej ZWM”. Pomijano przy tym niewygodną i źle postrzeganą, szczególnie po odwilży październikowej w roku 1956 stalinowską ideologię komunistycznego podziemia. Stała się jedną z propagandowych ikon komunistycznego ruchu młodzieżowego.

Postać ta budzi kontrowersje i w wielu miastach Polski nazwy ulic i budynków użyteczności publicznej poświęconym Sawickiej otrzymują nowych patronów. Tak było w przypadku kieleckiego IV Liceum Ogólnokształcącemu, któremu radni odebrali niechcianą patronkę. Sprawa wywołała wielki spór pomiędzy obrońcami patronki, a środowiskiem przeciwnym pozostawieniu jej jako kojarzącej się jednoznacznie działaczki komunistycznej.

Sawicka wciąż patronuje ulicom w Koszalinie, Jaworznie, Jastrzębiu-Zdroju, Sochaczewie, Kaliszu, Olsztynie, Bukownie, Polkowicach, Witaszycach, Darłowie, Kępnie, Rykach, Rumi, Staszowie, Świętochłowicach, Maszewie, Łęknicy, Dźwirzynie, Biskupcu, Starachowicach, Włodawie, Siemianowicach Śląskich, Rzepinie, Zawierciu, Wałbrzychu, Łobzie, a także Warszawie. Zgodnie z przyjętą ustawą każde z tych miast będzie musiało zmienić nazwę tych ulic.

 

Zmiana nazwy poddana konsultacjom

Urząd Miasta Chorzowa zdecydował się na nowego patrona. Ma być nim kojarzący się z ostoją polskości i jak sam mówił „oświeconego patriotyzmu” polski poeta, prozaik, dramatopisarz, eseista, grafik, rzeźbiarz, malarz i filozof. Często uznawany za ostatniego z czterech najważniejszych polskich poetów romantycznych.

Rzeczniczka chorzowskiego magistratu informuje, że nie jest to jednak arbitralna decyzja, gdyż projekt zmiany ulicy na Norwida zostanie poddany konsultacjom społecznym, skierowanym do mieszkańców miasta, szczególnie dzielnicy Batory:

– Prosimy o opinię w kwestii zmiany nazwy ulicy. Ewentualne uwagi prosimy zgłaszać mailowo (gn@chorzow.eu) lub listownie do Urzędu Miasta Chorzów Wydział Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami do dnia 31 grudnia 2016 roku – przekazuje Skórka.

 

Zmiana tożsama z wymianą dokumentów?

Mieszkańcy ulicy nie muszą jednak niepokoić się przymusem zmiany dokumentów, w tym dowodów osobistych, a także zmiany danych w ewidencji różnych instytucji, w tym bankach. Dokumenty nie stracą bowiem ważności.

Ustawa zawiera jednoznaczne przepisy korzystne dla lokalnej społeczności. Art. 5. Ustawy wskazuje, że wszelkie pisma i postępowania sądowe oraz administracyjne dotyczące ujawnienia zmiany nazw w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych są bezpłatne. Ponadto zmiana nazwy ulicy dokonana na podstawie przyjętej w kwietniu ustawy nie wpływ na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową. Będzie zatem można posługiwać się posiadanymi dokumentami ze starą nazwą aż do czasu wygaśnięcia ich ważności. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ZniesmaczonyTreść komentarza: Jak by Chorzowscy ,, kibice ,, a bardziej psychofansi nie zrobili tego samego w jednej z dzielnic Katowic to by tego może nie było. Proponuję ustawkę na estakadzie i Michałek z swoimi kolesiami na szpica. Niestety to się zrobi normą tak mieszkańcy zagłosowali bo ino Ruch.Data dodania komentarza: 21.06.2025, 08:52Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: smutnychorzowTreść komentarza: Kluczowy jest ostatni akapit.Data dodania komentarza: 20.06.2025, 22:18Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: AndźkaTreść komentarza: Koledzy elekta? Może teraz ten kończący kadencje oraz człowieczek z Żoliborza też będą pobłażliwi dla tego rodzaju bandytyzmu? Bo w sumie już niedawno jakiś rodzaj przyzwolenia temu dali...Data dodania komentarza: 20.06.2025, 20:56Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: karolTreść komentarza: to te szlachetne formy walki wręcz;)Data dodania komentarza: 20.06.2025, 20:54Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: manekTreść komentarza: Ruch dostanie stary stadion GieKSy i tyle. to będzie zemsta za dekady beki, że Katowice mają stadion w Chorzowie. Był w Chorzowie, to będzie stadionem Ruchu. zobaczycieData dodania komentarza: 20.06.2025, 20:37Źródło komentarza: Stadion w zamian za przyłączenie Chorzowa do Katowic? “Prezydent mówił, że byłby w stanie to zrobić”Autor komentarza: Jan Filuśkiewicz.Treść komentarza: Obiecanki cacanki a głupiemu radość. To są kroki dążące do likwidacji Ruchu. Nie tylko że nie będzie stadionu ale i nie będzie klubu. Wystarczy jak będzie Gieksa. A obiecywać pan Krupa może tak jak każdy polityk obiecuje. Cytując klasyka "Obiecać można wszystko"Data dodania komentarza: 20.06.2025, 15:29Źródło komentarza: Stadion w zamian za przyłączenie Chorzowa do Katowic? “Prezydent mówił, że byłby w stanie to zrobić”
Reklama
Reklama