"Uratujcie moją Asię, ona umiera"
Mieszkająca w Chorzowie Joanna Baran ma zaledwie 42 lata, ale mimo wciąż młodego wieku, chęci i powodów do życia, jej czas tutaj jest bardzo niepewny. Kobieta walczy z rakiem i chociaż jej los stoi pod ogromnym znakiem zapytania, kurczowo trzyma się życia - nie tylko dla siebie, lecz również dla swojej dwudziestodwuletniej córki.
05.10.2017 13:11
Komentarze