rozbiórka

Na stadionie przy Cichej 6 trwają intensywne prace rozbiórkowe, a z obiektu zniknęły już legendarne zegary, które odmierzały czas podczas meczów Ruchu Chorzów. Jeden z nich trafi do Muzeum Hutnictwa, historyczna Omega swoje miejsce znajdzie za to w Muzeum Ruchu, które powstać ma na nowym obiekcie.

Rozbiórka estakady ma rozpocząć się w styczniu 2026 roku. Następnie Miasto Chorzów planuje rewitalizację Rynku, przebudowę centrum przesiadkowego oraz mostu kolejowego, a w cały proces zamierza zaangażować mieszkańców.

Choć wykonawcę pierwszego etapu rozbiórki stadionu przy Cichej 6 wybrano już kilka tygodni temu, to jak na razie kibice Ruchu muszą uzbroić się w cierpliwość. Dwie firmy złożyły bowiem odwołanie od tej decyzji, a obecnie sprawą zajmuje się Krajowa Izba Odwoławcza w Warszawie.

Ulewny deszcz oraz bardzo porywisty wiatr spowodowały uszkodzenia fragmentów poszycia dachu trybuny głównej na obiekcie przy ulicy Cichej 6. Z tego powodu zarządca obiektu podjął decyzję o rozpoczęciu awaryjnej rozbiórki uszkodzonych elementów.

W czasie utworzonego w marcu postępowania przetargowego do Komisji wpłynęło aż 17 różnych ofert od wykonawców. W ostatnich tygodniach trwał więc szczegółowy etap analiz, każdej z nich. Teraz wiemy jednak, że finalnie zdecydowano się wybrać ofertę firmy z Zabrza, która opiewać będzie na kwotę prawie miliona złotych.

Na kwotę nawet 29,7 mln zł wyceniono wartość pierwszego etapu rozbiórki areny piłkarskiej Ruchu Chorzów. W sumie w postępowaniu przetargowym wpłynęło 17 ofert, z czego 16 mieści się w założonej przez zamawiającego kwocie 5,5 mln zł.

W ostatni weekend Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu powiadomił o zamknięciu boiska tartanowego znajdującego się przy ul. Leśnej i Odrzańskiej w Chorzowie Batorym. Wszystko to ze względu na zły stan techniczny, znajdującego się w pobliżu dawnego budynku hutniczego, który zostanie rozebrany pod koniec tygodnia.

Kolejny wiadukt w Chorzowie czeka rozbiórka. Na miejscu powstanie nowy. Prace rozpoczną się po otwarciu ulicy Legnickiej, a zakończą się pod koniec 2026 roku.

Wznowienie postępowania administracyjnego w sprawie decyzji Jarosława Wieczorka dotyczącej zgody na rozbiórkę nasypów kolejowych to dopiero początek batalii o Żabie Doły. 

Niespełna dobę po demonstracji w Chorzowie Jarosław Wieczorek uchylił decyzję, która zbulwersowała tysiące osób. "Bardzo cieszymy się, że wojewoda śląski wziął pod uwagę nasze argumenty" - komentuje Andrzej Kotala. 

Widmo ciężkiego sprzętu wjeżdżającego do zespołu przyrodniczo-krajobrazowego spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców. Internetową petycję podpisało niemal 4000 osób. W czwartek w Chorzowie odbędzie się demonstracja. 

JK Technology sp. z o.o. zlikwiduje nasyp kolejowy na terenie Żabich Dołów, pomimo tego że to obszar chroniony. Zgłoszenie inwestora przyjął wojewoda, nie pomógł sprzeciw władz Chorzowa.